La Inthonkaew
"La - córka Słońca"
Urodziła się w małej wiosce na w środkowej Tajlandii. Jej ojciec był cenionym w wiosce szamanem, wuj buddyjskim mnichem, a zgodnie z rodzinną tradycją wszystkie kobiety były akuszerkami.
La ukończyła zaledwie cztery klasy szkoły powszechnej. Gdy miała jedenaście lat tragicznie zmarł jej ojciec i musiała sobie i młodszemu rodzeństwu zapewnić byt polując i zbierając owoce w dżungli. Później pracowała między innymi jako robotnik budowlany, kucharka, sprzątaczka i masażystka. W wieku piętnastu lat urodziła pierwszą córkę, obecnie ma troje dzieci i dwójkę wnucząt. Około roku 2000 przybyła Europy i osiadła w Pradze. Pracowała jako masażystka, wyszła też za mąż.
W 2004 roku, gdy odwiedzała rodzinę w Phuket, cudem ocalała z tsunami i to traumatyczne przeżycie wyzwoliło w niej potrzebę tworzenia. Co prawda malowała już w dzieciństwie wykorzystując każdy skrawek papieru oraz błoto i barwniki roślinne, jednakże od tego momentu malowanie miało dla niej zupełnie inny wymiar, stało się rytuałem magicznym dającym możliwość kontaktu z innym wymiarem egzystencji. Zaczęła intensywnie malować, jednakże jej ówczesny mąż z taką samą intensywnością wykonane przez nią prace wyrzucał.
La maluje obsesyjnie, siedząc w tradycyjny tajski sposób na podłodze, najczęściej w późnych godzinach nocnych. Obrazy nie mają dla niej wymiaru artystycznego, ważniejszy jest aspekt metafizyczny. Pojawiają się na nich ludzie, zwierzęta i rośliny, realia tajskie i czeskie, bardzo często w ten anturaż wplata autoportrety.
- Sonia Wilk
Wernisaż wystawy odbył się 11 lipca 2023 roku. Sonia Wilk, kurator lubelskiej wystawy, będąca kierownikiem Działu Sztuki Nieprofesjonalnej Muzeum Śląskiego, przybliżyła sylwetkę pochodzącej z Tajlandii artystki. La Inthonkaew w swoich pracach zawarła zarówno elementy tradycyjnej tajskiej ikonografii, jak również liczne odniesienia do kultury współczesnej, z pandemią koronawirusa na czele. Zgromadzeni na wernisażu goście mogli również dowiedzieć się nieco więcej o zbiorach Muzeum Śląskiego w Katowicach, a także o samej sztuce art brut.