Życiorys pisany płaszczyzną obrazu
Recenzja wystawy
Art Brut w Lublinie nie stroni od zaskakiwania widza – nie inaczej w przypadku wystawy Jakuba Hałasa. Już sam tytuł ekspozycji sugerował, że jej forma nie będzie klasyczną prezentacją dzieł. „JA. Piszę obrazami mój życiorys” – pod takim tajemniczym szyldem zebrano w galerii prace, a eksperymentalna forma wystawy zawierała również „niedokończone” ulotki. Ulotki, które – inaczej niż zazwyczaj – przeznaczone były nie dla widzów, lecz dla artysty. Na ich odwrotach pozostawiono przestrzeń do spisania estetycznych wrażeń oglądających po wizycie w galerii. Utworzony w ten sposób „życiorys” artysty, a właściwie unikalna recenzja jego prac, trafiła po zakończeniu ekspozycji na stronę internetową www.artbrut.lublin.pl (gdzie również sama wystawa dostępna jest w formie ruchomej, interaktywnej panoramy z wnętrza galerii – po „kliknięciu” na wybrane prace wyświetlają się ich powiększenia).
„Opowiedz mi o mnie, przynajmniej jednym moim obrazem” – takim mottem i prośbą skierowaną do oglądających artysta zachęcał widzów do interakcji. Tym celowym zabiegiem odciął odbiór i interpretację swojej twórczości od osobistej historii, zazwyczaj narzucanej widzom w opisach wystaw („Czy nieznajomość autora pozwala na głębszy odbiór dzieła?”, „Czy umożliwi bliższy kontakt ze sztuką i w pełni obiektywny jej odbiór?” – tego typu pytania padały już wcześniej, przy okazji innych wystaw w Art Brut).
Przeglądając wyniki „artystycznego eksperymentu” na stronie lubelskiej galerii jesteśmy w stanie stworzyć niezwykłą recenzję prac Jakuba Hałasa. Jako główny i mocno akcentowany elementem twórczości jawi się widzom wyrazista kolorystyka prac artysty („Jestem zachwycona śmiałością kolorów, które pięknie ze sobą współgrają” – czytamy; „Nierzeczywiste kolory, psychodeliczny umysł. Dojrzałość przez kolorystykę dziecięcą” – spotykamy w innym miejscu). Niejednoznaczna tematyka i „surowość” często wręcz surrealistycznych przedstawień to kolejny mocno dostrzegalny punkt stylu Hałasa – „Obrazy (…) przyciągają, zachęcają do wysiłku, żeby nadać im znaczenie”, „Kolorowe przestrzenie wciągają tworząc osobne światy i perspektywy”, „Piękne prace, jak ze snu”.
Wspomniana już, intensywna paleta barw dla wielu odbiorców jest jednak jedynie „tęczową maską”, spod której przebijają poważne, trudne emocje („Widać mój drogi, że jesteś kolorową indywidualnością. Twoje prace są bardzo interesujące, ale widać w nich pewną tragiczną myśl, jakiś cień, jakiś smutek”, „Prace są spójne i konkretne. Przelewa się przez nie światło – niczym jasna, czysta emocja przez różne zawirowania ciemnego wnętrza”). Na część widzów te ukryte aspekty oddziałują bardzo silnie: „Zagubienie, ból, żarłoczność świat, lęk, który czuję wpatrując się w obrazy artysty powodują, że mam ochotę przytulić wewnętrzne dziecko zaklęte w ciele dorosłego człowieka”. Ale czy właśnie odwieczne zmaganie skrajnych emocji, brak zgody na otaczającą rzeczywistość, czy wręcz potrzeba kreacji nowych rzeczywistości, nie stoją u podstaw każdej twórczości, zwłaszcza artbrucistów? „Artyści, jak to artyści – czytamy na odwrocie kolejnej ulotki – ciągle coś tworzą, bo ich coś uwiera”.
Porzucając na chwilę filozoficzne rozważania nad ukrytą tematyką prac Jakuba warto odrobinę miejsca poświęcić formie jego dzieł i skupić się na sposobie zagospodarowania przez niego płaszczyzny i sile wyrazu barwnych plam. Część z prezentowanych obrazów to prace mocno abstrakcyjne, o przenikających się – często z geometryczną dokładnością – płaszczyznach intensywnego koloru. Jeden z widzów trafnie ujmuje to w słowach: „Ciekawe (…) bryły geometryczne (…) precyzyjne i barwne, a często symetryczne”. Inny zaś dodaje: „Jakub Hałas jest niewątpliwie świetnym ekspresjonistą (…) Dzieło ekspresyjne i ekspresjonistyczne to dwa odrębne pojęcia, ale jakże spójne w twórczości Pana Jakuba Hałasa”.
Ta niezwykła, interaktywna (choć w mocno tradycyjnym stylu) wystawa aż prosi się o to, by w akapicie podsumowującym recenzję również oddać głos widzom: „Sztuka (…) ukazująca wnętrze i emocje Artysty, wielobarwność przyciągająca oko”, „Niezwykle bogaty świat”. Nic dodać.
Jakub Hałas
JA. Piszę obrazami mój życiorys
1 – 28 lutego 2025 r.
Wernisaż wystawy: 13 lutego 2025 r., godz. 17:00