Ewa Rumińska to artystka młodego pokolenia, debiutująca swoją wystawą rysunku ,,Komiks – 0” w lubelskiej Galerii Art Brut.
Choć po raz pierwszy publicznie pokazuje swoje prace, to Jej zainteresowania linearnością oraz światłem i cieniem nastąpiły już bardzo wcześnie.
Prezentowane prace stanowią swoisty dziennik, zapiski na luźnych, zeszytowych, czystych kartkach papieru. W swym rysunkowym sztambuchu notuje życie codzienne swoje, bliskich, spostrzeżenia. Pojawiają się postaci najczęściej osadzone w miękkim fotelu lub śpiące, zwierzęta, portrety, martwe natury. Nie brakuje też świata fantastycznego, karykaturalnego, zdeformowanego pełnego symboli, niedopowiedzeń i metafor.
Ewa Rumińska swój zeszyt tworzy w technice linearnych szkiców wykonanych cienkopisem, te najczęściej cechuje prostota formy i oszczędność myśli, dominuje płynna geometria. Nasuwa się sugestia nieskończoności tematu, z przewagą kompozycji otwartej. Czasami pojawia się detal, szczegół, który wprowadza odbiorcę w jakąś krótką historię z życia artystki trochę odrealnioną.
Duża część prac to także, wykonana na niewielkich rozmiarach białej kartki, zgrabnie skreślone szkice ołówkiem. Dojrzalsze. W tych pracach dominuje wcale nieuproszczony światłocień, pięknie ukazujący bryłę postaci siedzącej na krześle, fotelu lub śpiącą w puszystej pościeli. To samo dotyczy portretów, postaci w kadrze ,,trzy czwarte”, cechuje je pięknie wydobyte światło, twarz ma tzw, charakter a proporcje choć niekoniecznie naturalne dają znać o dużym wyczuciu kunsztu rysunkowego. Martwe natury, zazwyczaj butelki budzą podziw nad idealnymi proporcjami
i posługiwaniem się miękkim narzędziem.
Prace mają różnorodny charakter.
Nierówność warsztatowa świadczy być może o nastrojach emocjonalnych artystki lub
o rozwoju plastycznym w zależności od intensywności w prowadzeniu dziennika.
Ciekawą, bardzo charakterystyczną wartą uwagi cechą Jej szkiców jest dodawanie do rysunków krótkich komentarzy, dopisków, nieraz zabawnych, nieraz mających charakter osobisty, czasami jakby wyjęty z bajek dla dzieci, zdarza się też, że są to transkrypcja znanych przysłów, powiedzeń, sentencji np.: ,,Nagle, jego oczom ukazała się Afryka, a na głowie zamiast kaktusa wyrósł mu wielki znak zapytania z dzikiej róży”, ,,Bądź miły i grzeczny dla wszystkich serdeczny
a zawsze i wszędzie dobrze ci będzie”, ,,Dzban, który się nigdy nie przepełni” oraz bardzo wymowna parafraza kartezjańskiego Cogito ergo sum ,,Myślę, więc jestem sam”.
Ewa Rumińska to bardzo ciekawa artystka, o której można powiedzieć, dobrze zapowiadająca się. Mówią o tym i o Niej zapis Jej myśli z notatek rysunkowych. Wykazuje w nich duże predyspozycje plastyczne, bo gdzie jak nie w rysunku, w studium postaci czy martwych naturach widać lepiej warsztat plastyczny. Ewa Rumińska daje nam znać, sądząc po dużej liczbie prac, że ten diariusz jest formą otwartą, zarazem trochę tajemniczą, w której z dnia na dzień przybywa stron i pomysłów.
Nie wiemy dlaczego nazwała swój dziennik - komiksem? Czy tak traktuje swoje życie? Czy temat i forma przypominają artystce nieskomplikowaną, prostą w odczytaniu kreskówkę? Może to Jej marzenie o byciu przystępniejszą dla otoczenia...
Na pewno prace Agnieszki Uznańskiej pozostawiają nam niedosyt i chęć do poznania lepiej autorki i Jej ciekawej, niebanalnej twórczości.
Totem
Totem jest to figurka, rzeźba, wymyślonego Bożka, niewielkich rozmiarów, wysokości niezatemperowanej kredki. Figurka jest bardzo kolorowa. Wykonana z gliny, lecz nie wypalona. Do gliny przymocowane są lub wklejone pewne elementy np. rączki od lalki, fragmenty zabawek, wachlarzyk, skraweczki szmatek i tkanin. Figurka przypomina postać ludzką, na głowie ma doklejony wachlarz, twarz jest pomalowana farbami, wydatne usta z widocznym zarostem i trzema zębami, duże niebieskie oczy, obwiedzione czarnym konturem, zielone potrójne brwi, na czole widnieje zielony trójkątny szlaczek. Rzeźba ubrana jest w wielobarwną sukienkę, uszytą z kwiecistych i wzorzystych skrawków. Ręce są żółte. Od szyi zwisa zielono żółta krajka. Do spódniczki dołożone są różowe płatki ze sztucznego kwiatka.
Dwie postaci
Obraz z dwoma postaciami jest małych rozmiarów, wielkości karki papieru. Jest wielobarwny, choć liczba kolorów jest ograniczona. Dwie trzecie obrazu to tło, malowane czterema kolorami od góry: żółtym, pomarańczowym, jasnoczerwonym i ciemnoczerwonym. Kolory sugerują zachód słońca, choć słońce jest poza kadrem obrazu. Dolna część obrazu to czarna nierówna ziemia, trochę górka, na której stoją dwie małe, białe postaci. Kobiety i mężczyzny. Postaci malowane są proporcjonalnie i poprawnie anatomicznie. Pomiędzy postaciami są cztery czarne pnie drzew, które mają tylko kilka prostych gałęzi. Na drzewku pierwszym z lewej strony autorka małą kłębiastą plamą próbuje zaznaczyć koronę drzewa. Obraz jest prosty, nieskomplikowany, dominują białe postaci.